Boże Narodzenie: pokój, radość, miłość

Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg przez ojców, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. (Hbr 1,1)

Boże NarodzenieSłowa Listu do Hebrajczyków, odczytane w Uroczystość Bożego Narodzenia mają szczególny wydźwięk. Wpatrujemy się w Syna i wiemy, że jest On Słowem Boga ostatecznym i najpełniejszym, a jednocześnie widzimy przed sobą Niemowlę, które nie mówi. To jednak nie przeszkadza temu, że to właśnie On jest Słowem, przez które wszystko się stało. On nie musi wypowiadać słów, bo sam jest SŁOWEM. To Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.

To niemowlę leżące w żłobie w Betlejem mówi więcej niż moglibyśmy przypuszczać. Ze Stajni Betlejemskiej płynie już pełne przesłanie Ewangelii. Lecz da się tutaj usłyszeć mocniej szczególnie trzy słowa: pokój, radość, miłość.

Pokój. Niemowlę z Betlejem mówi najpierw o pokoju. Głoszą go aniołowie: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie. „On jest naszym pokojem, On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – czytamy w Liście do Efezjan. Tam gdzie Jezus zostaje odrzucony, usunięty na margines życia – nie ma pokoju. Tam gdzie zostaje przyjęty, gdzie przyjęta zostaje Jego Dobra Nowina – Ewangelia tam też panuje pokój w każdym ludzkim sercu i w każdym narodzie.

Radość. Słychać radość aniołów, pasterzy i mędrców. Wszyscy zwiastują radość. Bo o tej radości mówi Nowonarodzony. „Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat” (J 16,21) – mówi Ewangelia. Jezus rodząc się w Betlejem niesie radość szczególną, bo jest Synem Bożym, bo jest wypełnieniem wszystkich obietnic Bożych. Ile ich było, w Nim wszystkie są tak – powie św. Paweł. W Nim spełnia się obietnica zbawienia, wyzwolenia, odkupienia i pojednania.

Miłość. Niemowlę z Betlejem mówi o miłości. „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzenego dał” (J 3,16). Człowiek jest kochany przez Boga. Już nie jest tylko jednym ze stworzeń, nie jest tylko jednym spośród innych ssaków. Człowiek już nie jest zbuntowanym, odrzuconym grzesznikiem, który sprzeniewierzył się Sprawiedliwości, ale w tym Dziecięciu wyniesiony zostaje do godności dziecka Bożego, zostaje przybrany za Syna.

Ileż niezgłębionych treści w tym Słowie, które stało się ciałem z Maryi Dziewicy. Wielkie przesłanie i wielkie wołanie płynie do każdego ze Stajenki: Przyjmij Mnie, otwórz się na Mnie, przyjmij to orędzie pokoju, radości i miłości, które przynoszę. Bo dla Ciebie stałem się dzisiaj człowiekiem.

br. Waldemar Korba